Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Olinusia
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: z S!ErAdZa
|
|
Wysłany: Pon 12:28, 08 Sie 2005 Temat postu: Stylowe bez sensu :P |
|
|
haha..jak już chyba każdy zdąrzył zauważyć nie ma lepszych dowcipów jak te co ją beznadziejnie bez sensu:P hahaha
np:
Przychodzi facet do sklepu mięsnego i pyta się:
-Jest kiełbacha?
Ekspedientka na to:
-Nie.Jest trzonowy Mozarta
haha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Olinusia
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: z S!ErAdZa
|
|
Wysłany: Pon 12:30, 08 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
żona prosi męża: bolą mnie nogi idź zobacz jakie są ceny koszul majtek jajek i kiełbasy. mąż wracając z miasta już od drzwi krzyczy koszula się podnosi majtki opadają kielbasa stoi w miejscu jaja się machają
hahaha...szok w laczkach:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinusia
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: z S!ErAdZa
|
|
Wysłany: Pon 12:52, 08 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
O dwudziestej rano młoda babcia pojechała na nogach samolotem do domu na przeciwko. Dom był bardzo ubogi i spotkała tam bogatą królową bez głowy, która miała kolczyk w lewym uchu. Ta dużo mówiąc nic nie rzekła i poszła dalej. Znalazła kalafior, który wspinał się na brzoze, aby zerwać pomidory. Nic nie robiąc pomogła temu ogórkowi zerwać marchewkę i bez nóg poszła dalej. Nagle ujrzała lecący samochód, który nosił kasztany, lecz ich wcale nie było. Bezinteresownie zaciekawiona poszła dalej, gdzie nic nie było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinusia
Administrator
Dołączył: 06 Sie 2005
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: z S!ErAdZa
|
|
Wysłany: Pon 12:53, 08 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Dawno, dawno, dawno, dawno temu, gdy bramy zapinano na guziki, na zdrewniałym kamieniu, w słonecznym cieniu siedział pietnastoletnia staruszka. Przyszedl do niego pietnastoletni staruszek i powiedział:
-Wiesz, widziałem Policjanta, który prowadził nieżywego pijaka na smyczy. Przyszli do portu, a tam były trzy statki. Jeden był cały, drugiego polowa, a trzeciego wcale nie bylo. Więc wsiedli do trzeciego i odplyneli na wyspę, na której aż roiło się od białych murzynów. Policjant zgłodniał i kazał wejść pijakowi na pobliską gruszę i narwać śliwek. Wszedł na marchewke, trząsł pietruszką a z nieba leciał kalafior. Przyszedł właściciel tej sosny i mówi: To moja lipa. Pijak zszedł z akacji, pozbierał ogórki i wszyscy się dziwili jakie to piękna pomidory.
heheh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|